Tuesday 19 June 2012

There's always Tomorrow

Hey,dziśiejszy dzień mnie wykończył,ale wkońcu moje żeczy które zamówiłam na sportdirect.com przyszły :)
Dziś mieliśmy sportowy dzień w szkole,i dwa razy miałam 2 miejsce,ale pote w finałach na te drugie miejsca nic nie wygrałam ;/ Potem zaczeło tak lać,że cała mokra byłam.Po szkole zrobiłam pare żeczy i poszłam zbierać ślimaki wiem (FUJ) ale miałam kalosze i  rękawiczki i to nie są ślimaki które 5/6 latka by zbierała ale tu w szkocji można zbierać ślimaki i je sprzedawać,ja poszłam z koleżankami i takimi paniami,ale dziś ogulnie mi chumor nie dopisywał..ale zawszejest jutro ;)..potem byłam na laptopie i umyłam psa(leona) <33
Mam nadzieje ,że wam dzień minoł dobrze...

Ciuchy które zamówiłam :
Dresy szare to kolan ale nadół też mogą iść,I leon robi za tło,
hehe :)
I tu bluzka,ten rodzaj bluzek to jeden z mój ulubionych.
Kocham je :)

2 comments:

Dziękuję za każdy komentarz,odwdzięcze się :)
Nie dodawaj się do obserwatorów jeśli nie będziesz wchodzić na mojego bloga!
Jeśli chcesz żebym odwiedziła twój blog,to przeczytaj posta.Nie pisz tylko
''super'' bo wtedy niewiem jaka rzecz cie zainteresowała.